Moda męska lat 30. XX wieku to okres, który charakteryzował się nie tylko elegancją, ale i wyrafinowaniem. Właśnie to dziesięciolecie uznawane jest za jedno z najbardziej znaczących w kontekście męskiego stylu. Przyjrzyjmy się bliżej, jak ubierali się panowie prawie 100 lat temu.
Sprawdź także: Jak się ubierać – męska moda 2024!
Jak zmieniała się moda męska w latach 30.?
Moda lat 30. pozostaje w pewnym sensie w ostrym kontraście do stylu, który dominował w poprzednim dziesięcioleciu. Kiedy huczne lata 20., z ich ekstrawaganckimi pomiarami i awangardowymi trendami, dobiegły końca, na pierwszy plan wysunął się elegancki i wyrafinowany styl. Zaznaczyć należy, że to było jedno z nielicznych dziesięcioleci, kiedy do głosu doszły trendy zapoczątkowane przez męską część społeczeństwa.
Panowie stawiali przede wszystkim na tradycjonalizm i klasę, dopracowując każdy detal swojego stroju. Chcieli wyglądać elegancko, ale bez przesady. Rozpoczynający się kryzys gospodarczy również miał wpływ na modę – odczarowali go panowie, przywiązując wagę do praktyczności i jakości. Powróciły naturalne kolory, a konserwatyzm zaczął dominować nad awangardą.
Elementy charakterystyczne ubioru męskiego z lat 30.
Głównym elementem garderoby panów były garnitury. Były one bardzo dopasowane, a materiały, z jakich były uszyte, były przemyślane – wełna, len. Do tego dochodziły koszule w bieli, które kontrastowały z ciemnym kolorem garniturów. Plisy na spodniach były obowiązkowe, a nadgarstki były podkreślane mankietami. W modzie były również kamizelki, a krawat stał się nieodzownym elementem stroju męskiego.
W latach 30. panowie zaczęli ponownie nosić różnego rodzaju nakrycia głowy – kapelusze, berety. Kapelusze fedora stały się symbolem tego okresu. Dodatkowo, rozkwita moda na wąsy i brody. Wielu mężczyzn zdobiło swoje oblicza zarostem, który był symbolem męskości i dojrzałości.
Co ciekawe, w tym czasie pojawiły się pierwsze sportowe ubrania dla mężczyzn. Za sprawą rozkwitu turystyki i sportu, panowie zaczęli szukać wygodniejszych fasonów, które pozwoliłyby im swobodnie się poruszać. Świadectwem tego są chociażby białe, leniwe spodnie do golfa czy tenisa, czy też luźne, wełniane swetry.
W jaki sposób panowie ubierali się przed II wojną światową?
Moda męska przed II wojną światową była zdecydowanie bardziej formalna, niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj. Wszystkim rządził garnitur. Mężczyźni nosili go niemal codziennie, niezależnie od okazji. Obowiązkowymi elementami były kamizelki, które zawsze zakładano pod marynarkę, oraz krawat, który był uznawany za znak elegancji i statusu społecznego. Mimo że istniała pewna swoboda w zakresie wyboru kolorów i tkanin, to jednak dominowały te ciemne i stonowane.
Kapelusz to kolejny nieodłączny element męskiego stroju z lat 30. Mężczyźni prawie nigdy nie pokazywali się publicznie bez nakrycia głowy. Noszono przede wszystkim modele z szerokim rondem w stylu fedory lub homburg, ale popularne były też płaskie, wełniane czapki.
Obuwie męskie w tym okresie było przede wszystkim praktyczne. Noszono głównie czarne, skórzane buty na niskim obcasie. Z upływem lat zaczęły pojawiać się modele w jaśniejszych kolorach, wykonane z zamszu, ale to jednak klasyczne, czarne oksfordy zawsze były uznawane za najbardziej eleganckie.
Podsumowując, moda męska lat 30. to przede wszystkim powrót do klasyki i elegancji. Mimo iż była to dekada kryzysu, panowie nie przestali dbać o swój wygląd. Wręcz przeciwnie, właśnie wtedy moda męska zaczęła zyskiwać na ważności, uciekając od awangardy lat 20., a zwracając się w stronę tradycyjnej elegancji i prostoty. Warto zastanowić się, czy dzisiejszym mężczyznom nie przydałoby się odrobina tej dawnej klasyki.
